13 September 2011

Kasztanianki

Zrobiłam kolejne dwie laski z kasztanów...:)
Córka zamówiła długowłosą Roszpunkę ...więc jest Roszpunka z siostrą ;)






"Kochany kochany
Lecą z drzewa jak dawniej kasztany
Wprost pod stopy par roześmianych
Jak rudy lecą grad
Jak noc gdy w alejce
Rudy kasztan ci dałam i serce
A tyś rzekł mi trzy słowa nic więcej
Że kochasz mnie i wiatr"





Wiatr ustał nieco
Pozytywne z wczorajszego wiatrodnia jest to - że kasztanów spadło bardzo dużo :)




Uściski
Teo



2 comments:

Będzie mi niezmiernie miło przeczytać coś od Ciebie :):)
It would be great to see your comments :-)

D Z I Ę K U J Ę / T H A N K S :)